Venture Capital a projekt od Software House

Planujesz rozwój startupu i myślisz o pozyskaniu finansowania VC? Zastanawiasz się, czy zlecenie developmentu Software House’owi to dobry pomysł, czy raczej błąd, który może zdyskredytować Twój projekt w oczach inwestorów?

Jak to często bywa – to zależy. Ale w wielu przypadkach korzystanie z Software House’u ma dużo sensu. Zwłaszcza jeśli kod to tylko narzędzie, a nie główna wartość Twojej firmy.

Szybkość to przewaga

Patrząc na to z perspektywy aplikacji mobilnych – bo w tej branży działam – stworzenie dobrze dopracowanego MVP za 40-80 tysięcy to często najlepsza droga do zdobycia pierwszych użytkowników, a nawet przychodów. A to już solidny argument w rozmowach z inwestorami.

Największa przewaga Software House’u? Czas. To nie jest ich pierwszy projekt, mają gotowe procesy, wiedzę i doświadczenie. Stworzenie sensownej aplikacji w miesiąc czy dwa to dla nich norma. Zbudowanie własnego zespołu, który osiągnie ten poziom, zajmie Ci znacznie dłużej – i będzie kosztować więcej niż samo MVP.

Co powinno być in-house?

To prawda, że kluczowe kompetencje firmy powinny być wewnątrz organizacji. Ale czy aplikacja faktycznie jest Twoim kluczowym zasobem? W większości przypadków aplikacja to tylko narzędzie do realizacji większej wizji.

Są dwa scenariusze, w których Software House ma szczególny sens:

1. Twoja przewaga konkurencyjna leży gdzie indziej. Masz mocną pozycję w konkretnej branży – np. w weterynarii. Główna wartość Twojej aplikacji to nie kod, tylko to, jak pomaga dbać o zdrowie zwierząt. Kluczowe jest, żeby była dobrze wykonana technicznie, ale samo programowanie nie jest Twoim core business.

2. Technologia jest ważna, ale to backend robi różnicę. Jeśli Twój biznes opiera się na zaawansowanych algorytmach (IoT, FinTech, AI, Data Science), to aplikacja mobilna jest tylko interfejsem komunikacyjnym. Wtedy logiczne jest outsourcowanie frontendu i skupienie się na rozwoju technologii tam, gdzie faktycznie tworzysz wartość.

Czy techniczny cofounder to zawsze dobry pomysł?

Wielu startupowców zastanawia się, czy zamiast Software House’u nie lepiej znaleźć technicznego cofoundera. Jasne, to może działać, ale… oddanie 20% firmy w zamian za stworzenie aplikacji o wartości kilkudziesięciu tysięcy? To nie zawsze najlepsza decyzja.

Jeśli nie masz w zespole kogoś, kto zna się na technologii, Software House może być najbezpieczniejszym wyborem. Dostaniesz solidny kod, dobrze zaprojektowaną architekturę i aplikację gotową do dalszego rozwoju. A jeśli projekt zacznie rosnąć, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby później zbudować własny zespół.

Podsumowanie

Korzystanie z Software House’u nie tylko nie zdyskredytuje Cię w oczach VC, ale może wręcz działać na plus – zwłaszcza jeśli podejdziesz do tego strategicznie. Szybsze wejście na rynek, mniejsze ryzyko techniczne i elastyczność kosztowa to argumenty, które działają na Twoją korzyść.

Finalnie, kluczowe pytanie brzmi: czy Twoja wartość tkwi w kodzie, czy w tym, co ten kod umożliwia? Jeśli to drugie – Software House może być najlepszą decyzją, jaką podejmiesz.